Wśród różnego typu sylwetek figura klepsydra cieszy się ogromną popularnością. Jest też nazywana jedną z najbardziej kobiecych. Krążą opinie, że figura klepsydry jest łatwa do ubrania, a jej posiadaczkom obce jest pytanie: „co na siebie dziś założę?”. Czy to prawda? Rozwiewamy mity na temat sylwetki klepsydry i podpowiadamy, w czym panie o tym kształcie wyglądają najlepiej!
Figura klepsydry – jak ją rozpoznać?
Spróbujmy wyobrazić sobie klepsydrę. Starodawny przyrząd do mierzenia czasu, który składał się z dwóch równych, trójkątnych części, między którymi przesypywano piasek. A teraz podłóżmy pod jej formę zdjęcie kobiety, która ma:
- szerokie ramiona;
- obfity biust;
- wyraźne wcięcie w talii;
- płaski brzuch;
- krągłe biodra;
- smukłe łydki;
- wydatne pośladki.
Wyglądają podobnie, prawda? Pełna, zaokrąglona sylwetka złożona z dwóch trójkątów pozornie nie ma wad. Jako niezwykle proporcjonalna (ramiona i biodra o tej samej szerokości) jest marzeniem wielu z nas. Jednak i figura klepsydra (sylwetka X) może mieć własne mankamenty, takie jak: niezbyt szczupłe ramiona, nie tak długie nogi, większe uda czy nieduży wzrost. Co ważne, aby nazywać się klepsydrą, najważniejszy jest stosunek ramion do bioder, a nie konkretny rozmiar np. S, M czy XL.
Figura klepsydry – jak się ubierać? „Góra” stroju (bluzki i sukienki)
W przypadku bluzek i górnej części sukienek problematycznymi okolicami są ramiona oraz biust. Ramiona cechują się sporą szerokością, a piersi pokaźnym rozmiarem. Zadbaj o to, by ich dodatkowo wizualnie nie powiększać. Odpadają zbyt krótkie rękawy oraz modele o kimonowym kształcie. Również sukienki hiszpanki i bluzki z hiszpańskim dekoltem i falbanami wokół odsłoniętych ramion nie będą dobrym wyborem.
Unikaj też wszystkiego, co oversizowe, ponieważ „klepsydry” tracą wtedy największy atut, czyli zjawiskową talię, która znika pod workowatymi ubraniami np. sukienką oversize. Mówimy „tak” sukienkom bandażowym, które cudownie układają się na ciele w formie klepsydry, a także szmizjerkom i rozkloszowanym modelom, w których pierwsze skrzypce gra wcięcie w talii. Mile widziane są także sukienki z długim rękawem. A co z rodzajem dekoltu? Zdecydowanie postaw na taki w literę „V” lub zakładany „na kopertę” niż sukienki z dekoltem-łódką bądź kwadratowy – dzięki temu wyszczuplisz górną partię ciała.
Figura klepsydra – stylizacje „dołu” stroju (spodnie)
Trudności w wystylizowaniu dołu sylwetki klepsydry dostarczają szerokie biodra i uda. Niepotrzebne im poszerzanie, ogranicz więc noszenie biodrówek i luźnych krojów spodni takich jak: slouchy lub mom jeans. Inne fasony jeansów jak najbardziej mogą zostać w Twojej szafie. Jeansy – ze względu na dość mocno opinające właściwości – uwydatnią proporcjonalne krągłości. Zdecyduj się na te o prostych nogawkach – wąskie rurki mogą spłaszczyć pupę, a bardzo szerokie dzwony zniekształcają sylwetkę („zginą” w nich długie nogi i wąskie łydki).
Przekonaj się natomiast do ołówkowych spódnic i egzemplarzy, które przypominają literę „A” (spódnice trapezowe), które wydobędą piękno talii. Nie zawahaj się też, wyciągając kombinezon z garderoby – pasuje do „klepsydr” jak ulał, a przy tym jest ogromnie wygodny w noszeniu.
Figura klepsydra – co nosić, a czego unikać? Czyli focus na talię!
Najważniejsza rada dla kobiet o figurze klepsydry brzmi tak: zwracaj uwagę na talię! Jej podkreślanie to prosty sposób na osiągnięcie wyjątkowych efektów. Figura klepsydry zostanie uwydatniona np. poprzez założenie np. sukienki gorsetowej – zarówno talia, jak i biust zyskają odpowiednią oprawę. Podobnie wysoki stan spodni, pasek kardiganu czy płaszcza zawiązany na tej wysokości oraz spódnica z wysokim stanem, taliowana koszula bądź marynarka zwrócą uwagę na wcięcie w talii. Posiadaczki figury klepsydry powinny skupić się na wyraźnym rozgraniczeniu „góry” stylizacji (ramiona-brzuch-talia) od jej „dołu” (talia-biodra-uda-łydki). Jak wyraźnie widzimy, talia jest tutaj „punktem stycznym”, który powoduje, że sylwetka X wygląda proporcjonalnie.